Mam kilka spostrzeżeń po ostatnim okresie poszukiwania podopiecznego. Nie wiem jak Wy nianie, które czytacie mojego bloga ale ja czasem nie wiem jak trafić do ludzi. Niby profil http://www.niania.pl/opiekunka/agnieszka-pZQ mam obszerny, niby wszystko kawa na ławę podane, niby jasne i przejrzyste podstawowe zasady, które są dla mnie obligatoryjne a jednak okazuje się, że ludzie albo czytają bez zrozumienia tekstu albo liczą na cud... No nie wiem już co o tym myśleć :(
W każdym razie nabiegałam się na rozmowy i spotkania na maxa. W przeciągu Stycznia i Lutego byłam na 16 rozmowach w czym 3/4 to były właśnie rodziny, gdzie okazywało się, że albo nie zgadza się wymiar czasu pracy albo stawka jest mocno różna od moich oczekiwań albo rodzice szukają 2in1 czyli panią do wszystkiego.
Często tez dziwią się, że stawka za dwójkę dzieci jest inna niż za jedno, bo przecież to starsze to tylko z przedszkola trzeba odebrać... Tak... a jak choruje ( a często choruje ) to co? Wezmą L4? Nie... Wtedy też ja się mam tym starszym zająć. A jak są wakacje to co? Starsze do babci wyjedzie? No nie... Oni pojadą nad morze na 2 tygodnie a pozostały okres wakacyjny ja będę miała pod opieką oboje....
To ja się w końcu pytam, ile jest dzieci do opieki? Bo ja naliczyłam dwoje, więc to zrozumiałe jest, że stawka będzie inna niż za jedno. Okazuje się, że to jest oczywiste tylko dla mnie :(
Przedział finansowy jest na moim profilu jasno i wyraźnie podany a jednak ludzie liczą na cud, że niania z 11 letnim doświadczeniem z bardzo dobrymi referencjami, która potrafi nie tylko zmienić pieluchę i wsadzić łyżkę do buzi z jedzeniem ale jest kompetentną i doświadczoną nianią, która dba o wiele rzeczy i traktuje malucha jak własne dziecko, która wskoczyłaby za podopiecznym w ogień - liczą, że ta niania ujęta ich i ich dziecka urokiem osobistym nagle zgodzi się pracować za śmieszne pieniądze i do tego dorzuci prasowanie w trakcie drzemki gratis ..... O naiwności!..... Kiedy rodzice zrozumieją, że płaci się adekwatnie za jakość, że jak się ma oczekiwania to ich spełnienie kosztuje odpowiednio? Kiedy dotrze do społeczeństwa fakt, że nie każdy musi mieć do swojego dziecka nianię, że jest to usługa dla wybranych? Że oczekiwania należy dostosować do swoich możliwości finansowych itd itd...
A na koniec kiedy dotrze do niań fakt, że jak zgadzają się być u kogoś wołem zaprzęgowym to tym samym psują rynek i wydają o wszystkich innych nianiach złą opinię, bo ludzie zaczynają nas traktować jak roboty za darmola i są mocno zdziwieni jak to tak można stawiać jakiekolwiek warunki, mieć jakieś wymagania i oczekiwania i chcieć zarabiać tak dużo... Przecież niania powinna być wdzięczna, że w ogóle ktokolwiek chce jej dać pracę i powinna brać jak dają, bo przecież to oni są najlepsi, a ich dziecko najfantastyczniejsze...
Bardzo przepraszam wszystkich, którzy poczuli się tym postem urażeni, ale czasem muszę z siebie wyrzucić to, co mnie frustruje :P Tak, dla higieny umysłu.
5 komentarzy:
Wydaje mi sie ze niewiele sie zmieni dopoki nie ma uregulowan prawnych dotyczacych tego zawodu bo przeciez wiekszosc niani pacuje na czarno wiec jak niby to wszystko ma przyzwoicie dzialac kiedy w wiekszosci przypadkow wszystko jest zalatwiane bez jakiejkolwiek umowy. Tez mnie czasami dziwi, ze rodzice chca najlepszej opieki, wyksztalcenia pedagogicznego itp ale proponuja prace na czarno i to czesto za smieszne pieniadze. Dla mnie to jest oznaka braku szacunku i traktowania tego zawodu jak jakiegos drugorzednego zajecia.Czasami mam wrazenie ze ich wogole dziwi to ze chcemy wyplate za prace ktora wykonujemy. A tak na koniec to chcialabym zasiegnac u ciebie pewnej informacji. Jest taka mozliwoasc?:)
pozdrowienia
aga
No bo przecież nianie opiekują się dziećmi bo je kochają a nie z przyczyn komercyjnych...
Zawsze można do mnie pisać na maila. Odpowiadam :)
Pani Agnieszko, czy praca czasowa, od teraz (synek jest chory) interesowała by Panią?
Osobiście mnie nie, nie jestem w tej chwili dyspozycyjna ale być może mogłabym Państwu kogoś polecić. Proszę o kontakt na niania.byc@gmail.com
Pozdrawiam :)
Większość rodziców chce dla swoich pociech jak najlepszej niani (pod każdym względem) lecz za niewielkie wynagrodzenie.
Nie pomyślą o tym że na takie oferty połakomią się tylko osoby przypadkowe które o prawdziwej opiece nad dzieckiem nie mają pojęcia, ale za to potrafią zamydlić oczy rodzicom. A później oglądamy w różnych programach co to "nianie" wyprawiają z dziećmi: krzyczą na dzieci, niejednokrotnie stosują przemoc fizyczna i psychiczną. A jeśli chodzi o prawidłowy rozwój dziecka to zdaniem takiej "opiekunki" w zupełności wystarczy dać jeść, zadbać o higienę osobistą (choć i to nie zawsze tak jak powinno być), od czasu do czasu wyprowadzić na spacer, a najchętniej to włączyć tv lub podać zabawkę - niech się dziecko pobawi. Lub gdy znajdą lepiej płatną pracę zostawiają dotychczasowego podopiecznego z dnia na dzień nie licząc się z tym że dziecko też człowiek i nawet do takiej pseudo-niani potrafi się bardzo przywiązać.
Niejednokrotnie czytam takie skargi rodziców na znanym portalu niania.pl:
niania zostawiła nas z dnia nadzień - jak ją napiętnować ?,
niania znęcała się nad moim dzieckiem - co mam zrobić ?,
niania zmuszała moje dziecko do jedzenia,
niania nas okradła, .... itd, itd.
Smutne to ale bardzo prawdziwe.
Rodzice bardzo kochają swoje dzieci ale właśnie na tych swoich skarbach bardzo by chcieli zaoszczędzić - oczywiście kosztem zdrowia i bezpieczeństwa dziecka.
Prześlij komentarz