piątek, 19 sierpnia 2016
Podwójna ja, czyli niania z nie jednym obliczem...
Tak, tak... ta sama... Na pierwszej fotografii radosna, ciepła. Na drugiej fotce pewna siebie, mocna. Składam się z wielu cech, dla jednych sprzecznych a dla innych wręcz przeciwnie, spójnych.
Stąpam mocno po ziemi, nie ma we mnie naiwności a jednocześnie bywam infantylna, dziecinna. Może wynika to z codziennego obcowania z małymi dziećmi. Lubię wygłupy, lubię tańczyć, wirować, śmiać się... jestem pogodna, roześmiana, figle mi w głowie. Z drugiej jednak strony jestem konkretną, zaradną, asertywną i nie głupią kobietą. Nie łatwo jest mnie wyprowadzić na manowce. Znam swoją wartość i nie pozwalam nikomu sprowadzić się do parteru.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz