czwartek, 11 czerwca 2009

Tęcza po burzy

Pisałam już, że ostatnio Warszawę nawiedzają ulewy i burze. Właśnie przeszła kolejna pompa. A teraz jest tak:




Nie mogłam się oprzeć urokowi tego cudownego zjawiska, danego ludziom jako przymierze i obietnica, że nigdy więcej nie będzie na ziemi potopu. (Rodzaju 9:8-17)

2 komentarze:

Beata pisze...

jakby sie niebo na pół podzieliło...

BrakNicka pisze...

Też nigdy nie potrafię sobie odmówić obfotografowania takiej podwójnej tęczy :)