Teraz tak to wygląda:
Fuksje kwitną cudownie, Clematis choruje ale dał radę zakwitnąć, Surfinie pięknie kwitną i rosną jak co roku, Fasola wisi uroczo za balustradą i też kwitnie, chociaż jest mocno nadwątlona ostatnimi warszawskimi ulewami. Zrostka ulewy przetrwała ale jest cała oblepiona ziemią i niefotogeniczna, póki co ;) a Lepnica jedna trzyma się dobrze a inne też kurują się po potopie :( Niestety lało tak intensywnie, że woda stała w skrzynkach po brzegi, mimo, że ma dziurki od spodu i drenaż z kamyczków na dnie. Chyba zbyt dobrą ziemię im zafundowałam. Trzeba będzie ją zmieszać z jakąś bardziej przepuszczalną.
A co do fasoli i tego jaka jest bujna ( zważywszy, że jeszcze niedawno była tylko fasolką w ziemi ):
2 komentarze:
Pięknie!
Rzeczywiście fasola wyrosła ekspresowo. Niedawno tylko ziemia w doniczkach tam była. Balkon pięknie rozkwitł. Jak miło potem sobie przesiadywać w takim otoczeniu :)
Prześlij komentarz