wtorek, 23 czerwca 2009

Niezwykły gość...



Już w zeszłym roku widywałam go czasem na moim balkonie. Teraz bywa u mnie stale. Wpada na pyszny nektar kwiatowy i sprawia, że moje roślinki kwitną jeszcze piękniej... Nie łatwo było mi zdiagnozować, kim jest ów nieznajomy ale udało się... Bywa mylony z kolibrem i tak go niektórzy przezywają ale tak naprawdę to Fruczak gołąbek... Mówię Wam, cudeńko! Niestety nie posiadam obiektywu do zdjęć makro, więc fotkę zapożyczyłam, żeby udowodnić zjawiskową urodę owego Fruczaka.

4 komentarze:

Beata pisze...

nie widziałam czegos takiego...

Tribudragon pisze...

swietny gosc, i nie brudzi ;-)

Tribudragon pisze...

Niania ma wakacje ????

Nianią być... pisze...

Chciałabym.... ale w tym roku będzie krucho :( Tylko tydzień w Sierpniu. Tak to jest, jak się podopiecznych zmienia z Wrześniem, że trzeba etap zapoznawczy latem przeprowadzić ( kosztem wypoczynku niestety )