Nianią być...: Pamiątka wspólnych chwil...

Zrobiłam dwa kolaże. Jeden dla Mikołaja a drugi dla Kacpra. Planuję dać im te wspomnienia na pamiątkę, tylko nie mogę się zdecydować w jakiej formie. Proszę powiedzcie, czy:
1) Zrobić nadruk na koszulkach
2) Zrobić nadruk na kubkach
3) Zrobić nadruk na talerzach
4) Oprawić jako obrazki w antyramie
5) A może w ogóle jeszcze coś innego, tylko co?

Referencje

Agnieszka, jest prawdziwą nianią z powołaniem i choć nie z powołania, tylko wybraną z portalu, nie zamieniłabym jej na żadną inną. Pierwszy raz zjawiła się u nas jak Albert miał 8 miesięcy(początek listopada 2009) i od razu potrafiła go rozśmieszyć, a nie należy to do najłatwiejszych rzeczy. Wystarczy spędzić z Nią i z dzieckiem kilka chwil, by wiedzieć, że jest odpowiednią Osobą i da sobie radę w każdej sytuacji. Po każdej wizycie widzę postęp w rozwoju, a to pełzanie, a to chodzenie, jak za sprawa czarodziejskiej różdżki. Jest radosną i żywą kobietką, bez wahania mogę ją polecić każdemu rodzicowi.

Anita K. mama Alberta

Referencje

Agnieszka współpracowała z nami ponad rok. Opiekowała się naszym synkiem od jego ósmego miesiąca życia, około 15 godzin tygodniowo. Mogliśmy na nią liczyć zarówno w dzień jak i w nocy, w zależności od potrzeb. Jest osobą, która wypełnia swoje obowiązki bardzo profesjonalnie. Ma również świetny kontakt z dziećmi. Co bardzo ważne, moim zdaniem, respektuje życzenia rodziców i nie stara się z nimi dyskutować. Mogłam też liczyć na jej obszerną listę kontaktów do dobrych specjalistów, kiedy pojawiały się jakieś problemy zdrowotne u Antosia. Podsumowując - Agnieszka to naprawdę dobra niania, na 5!

Anna S. mama Antosia

Referencje

Agnieszka opiekowała się naszym synem prawie rok i po tym okresie mogę ją z pewnością polecić innym rodzicom. Ma bardzo duże, praktyczne doświadczenie w opiece nad dziećmi. Doskonale rozumie ich psychikę oraz emocje i świetnie z nimi nawiązuje kontakt. Zna dużo zabaw i piosenek na ponure dni a gdy tylko pogoda pozwala, spędza długie godziny na spacerach na świeżym powietrzu. Ponadto, jest ciepłą, serdeczną i odpowiedzialną osobą, z którą przyjemnie się rozmawia nie tylko o dzieciach.

Marcin J. tata Mikusia

niedziela, 24 maja 2009

Pamiątka wspólnych chwil...

5 komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń

"Z ust małych dzieci, Bóg wywiódł swą cześć..."

Ja i Juju w Dębkach

Poznaj mnie jeszcze lepiej :)

aga&rav