Ponieważ wiosna mocno dała nam się we znaki zimnem i niskimi temperaturami, szczególnie w nocy, wiec tegoroczny sezon otwieram dopiero dzisiaj.
Najpierw podsumowanie po zimie.
Niestety zimę przetrzymał tylko Winobluszcz. Clematis próbował wypuścić listki ale kochana pani zima opieszale opuszczała nas w tym roku, więc wszystko zmarzło :(
A co w tym roku się pojawi na moim balkonie?
Ponieważ ravkowi bardzo przypadły do gustu Surfinie, więc tegoroczny wystrój będzie w nie obfitował.
Właśnie dzisiaj pojechaliśmy do Centrum Ogrodniczego i zakupiliśmy trzy wielkie Surfinie. Dwie zawisły na hakach
a jedna stanęła na środku balustrady.
No i kupiliśmy nowego Clematisa.
Musieliśmy zrobić dwa kursy, bo się wszystko nie mieściło do auta :) Takie duże te rośliny.
W planach jest zakup jeszcze dwóch takich dużych Surfinii, żeby była w nich cała balustrada i zamierzam od drugiej strony balkonu przymocować kolejną kratkę, do samego sufitu, bo marzy mi się na balkonie zimozielone Kiwi. Ale to w Czerwcu.
1 komentarz:
Witam:-D Ależ piękne wypasione surfinie. Niech się chowają zdrowo:-)Pozdrawiam cieplutko:-)
Prześlij komentarz