Wiosna nie jest moją ulubioną porą roku. Dokucza mi alergia, są wiatry, które psują moje samopoczucie, huśtawka temperatur doprowadza mnie do szału itd... Dodatkowo rokrocznie, akurat wiosną, zauważam wzrost wagi... Do tego dochodzi zmęczenie spowodowane przesileniem i już załamanie gotowe. Nawet nie wspomnę o fryzurze, nowych, siwych włosach i kolejnych zmarszczkach. Jednym słowem horror psychiczny.
Dlatego już od tygodnia jem tekturowe pieczywo ( czytaj chrupki ) blee, odmawiam sobie słodyczy, wychodzę codziennie na pół godzinny, marszowy spacer, na kolację jadam owoce, dbam o regularny makijaż i staram się nie przyglądać zbyt wnikliwie swojemu odbiciu w lustrze. Oczywiście na razie jest za wcześnie na efekty ale jak tylko się pojawią to dam znać :)
Jak co roku zaczynam również cierpieć z powodu braku ogródka i już tworzę plany jak z balkonu zrobić "małpi gaj". Mam też nadzieję, że moje cudne pnącza przeżyły zimę i pięknie porosną już wkrótce. Mam też zamiar postawić jakąś ławeczkę, żeby móc sobie posiedzieć. W tych balkonowych planach, dzielnie wspiera mnie nasz kiciuś, który nie może się już doczekać, kiedy znów stanie jego "podwórkowy" domek. Broczek uwielbia balkon. Latem całymi dniami potrafi tam przesiadywać. Ma swoje miejsce do wyglądania i ów domek, w którym się chowa na drzemkę. Nawet w deszcz przesiaduje w swoim "schronku". Oj ciężko go latem do domu spędzić...
Ech, a za oknem śnieg...
3 komentarze:
sorki, że się wtrącam, ale nie można owoców na noc, na noc mozna tylko warzywa, najlepiej gotowane lub z patelni!
zaufaj, odchudzam się, byłam u dietoterapeuty, 4 miesiące i 12 kg! minus!
owoce tylko do 15.00 i tylko tyle ile sie zmiesci w twojej garści
Beatko na pewno masz racje ale ja niestety cierpię na Hiperinsulinemię i mam gwałtowne spadki glukozy. Owoce zawierają taki rodzaj cukru, który akurat w moim przypadku pomaga mi nie wpaść w stan Hipoglikemii a jednocześnie nie dostarczam do organizmu tych wszystkich nie zdrowych składników jakie są w słodyczach. Gdyby nie owoce i naturalne podnoszenie poziomu glukozy we krwi, musiałabym łykać dodatkowo leki, które mocno obciążają wątrobę i nerki ( kombinacja Luteiny i Metformaxu ). Czyli takie lepsze zło. Ja nie mogę sobie pozwolić nie jeść na noc a owoce dostarczają sporo cukrów i mogę ich zjeść nie wiele, nie najadając się.
marchewka też zawiera:) ale mysle, że jesli prowadzi cie lekarz jest ok!
Prześlij komentarz